Chwilówki to sprawa rzeka i możemy o nim tworzyć dzieło godzinami. Dziennikarze utworzyły z niego „chłopaka do bicia”. Oskarża się firmy chwilówkowe o to, iż używają nieuczciwe działania czy też sprowadzają swoich odbiorców do bankructwa. W świeżo minionych miesiącach głośna była kwestia nowelizacji tak zwanej. ustawy antylichwiarskiej, jaka miałaby zmniejszyć koszta wiązane z zadłużaniem się mieszkańców naszego państwa. Jak wygląda rzeczywistość? Z jakiego powodu jest tak jak jest? Czy chwilówki to faktycznie tak kolosalne zagrożenie dla naszych portmonetek? Powinno się przyjrzeć się całemu tematowi z bliska.
Najpierw należy zanotować, do kogo skierowany jest tego gatunku produkt kredytowy. Chwilówki posiadają charakter pożyczek, które są udzielane przeważnie na krótki termin i w relatywnie niewielkich kwotach gotówki. Zaciągają je zwykle osoby, które w agencji bankowej nie mają możliwość liczyć na zdobycie kredytu i to z różnorakich aspektów. Na ogół nie mają wystarczającej wiarygodności finansowej i posiadają negatywną historię w Biurze Informacji Kredytowej.
Pożyczkodawca, która użycza chwilówki musi się liczyć z tym, iż podejmuje znaczne ryzyko oferując własne pieniądze tego typu klientowi. Z tej przyczyny winien się w sposób należyty zabezpieczyć, to raz i dwa, że powinien dodatkowo coś na tym zyskać, tak by wyjść na swoje. Względem tego wykorzystuje równoległą umowę zabezpieczenia pożyczki i inne narzuty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz